Nie patrzący na mody i popularne marki przekąsek przeszukuję sklepowe półki, by znaleźć produkty nowe, mało znane lub zupełnie nieobecne w wyobraźni konsumentów. Dzisiaj do listy "Debiutantów Spożywczych" dołączą kukurydziane chrupki Funio, o smaku paprykowym. Brata Bekonowego i siostry Toffi nie skonsumowałem. Z zewnątrz Funio wygląda jak zwykła paczka smakołyków:
W środku potwierdza pierwsze spostrzeżenie. Nie kryje niespodzianki, tylko klasyczną mieszankę prostych składników (chrupki kukurydziane, papryka i otoczka tłuszczowa).
Wewnątrz wygląda tak:
Plusem Funia, w odróżnieniu od tradycyjnych czipsów, jest brak armii konserwantów i umiarkowana ilość tłuszczu. Nie zwojował mojego żołądka, ale debiut u mnie ma zaliczony. Następnym razem jednak wezmę warkocz kukurydziany.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment